Przyjęcie ślubne 2

We czwórkę, ja, moja narzeczona oraz nasi ojcowie, rozdzieliliśmy zadania między siebie.
Żeby było ciekawiej każdy robił właściwie wszystko po trochę.
Dlatego zakup naczyń na wesele również podzieliliśmy, także z tej racji, że sklep był bardzo duży i oferował ogromny asortyment.

Mi przypadły kieliszki. Moja narzeczona jak i nasi rodzice kategorycznie postawil obecność alkoholu na weselu i nie było sprzeciwu. Bardzo się nie sprzeciwiałem ale jak dla mnie mogło go nie być.
Dlaczego iwięc to ja miałem zająć się kieliszkami? Chyba dla przekory.

Musiałem wybrać odpowiednie kieliszki do mocnego alkoholu jak wódka a także do wina i szampana.
wybór był ogromny. Jako człowiek obeznany w stopniu niskim w świecie szklanych wyrobów nie znałem większości nazw hut.
Dużo pozytywnych opinii zbierały trzy polskie huty, więc na nich skupiłem swoją uwagę.
Do wystroju Sali najbardziej pasowałyby wszelkie akcenty odcieni koloru granatowego.
Wiedziałem czego szukam jednak te, które miały coś wspólnego z takim kolorem kompletnie nie podobały mi się.
Zwróciłem swoją uwagę na piękne, ręcznie wykonane kieliszki do wina z huty Glassworks.
Miały ładny kształt a szkło nóżek było barwione na czarno. Czarny to nie granatowy ale szybko pomyślałem o przewiązaniu nóżek wstążką w tym kolorze. Czarne nóżki z granatową wstążką – ładne połączenie.
Zdecydowałem się również na kieliszki do wódki na nóżce, jednak odpowiednio niskiej aby były stabilne.

Zadowolony z siebie pospieszyłem do kasy z kilkunastoma pudłami obu wzorów.

Komentarze

Popularne posty