Przyjęcie ślubne 3
Zakup
i aranżację wszelkiego rodzaju szklanek powierzyłem mojemu ojcu.
zna się on na Tm dobrze, Nie widziałem żeby kiedykolwiek pił ze zwykłego kubka.
Zawsze pił w jakiejś przyjemnie wyglądającej szklance, kieliszku czy ewentualnie filiżance.
Były potrzebne szklanki do kilku rodzajów napojów, ojciec podjął się tego łatwego dla siebie zadania.
Zaplanował szczegółowo co chce kupić. Był dobrze przygotowany.
Uprzednio zapoznał się nawet z pełną ofertą sklepu – jako typowy przedstawiciel swojego gatunku nie przepadał za wielogodzinnym przesiadywaniem w sklepie, chociaż tolerował dłuższe pobyty w takich miejscach w przeciwieństwie do pozostałych mężczyzn. Zakupy wymagające większej uwagi robił z rozwagą i bez zbędnego pospiechu, robił to dokładnie ale szybko i stanowczo podejmował decyzje.
Zaplanował szklanki do alkoholi jak drinki czy whisky a także do napojów bezalkoholowych jak soki czy napoje gazowane, woda i napoje gorące.
Miał upatrzone kilka wzorów i chciał porównać je na żywo w sklepie. Sercem skłaniał się ku produktom huty KROSNO S.A./ mieszkał kiedyś przez pewien czas w Krośnie i okolicach, pracował w pobliżu huty. Widział jednak szklanki i szkło barowe innych hut, jak Glassworks. Robiły na nim wrażenie swoim designem.
Wybrał się do sklepu zabierając ze sobą swojego brata, tylko po to aby pomógł mu w noszeniu pudełek ze szkłem.
Na miejscu odnalazł modele, które go interesowały.
Dokładnie je pooglądał z każdej strony, sprawdzał ciężkość i grubość szkła. Interesował się też kolorami, aby pasowały czy to do wystroju ogólnego czy do zakupionych przeze mnie kieliszków.
W końcu wybrał. Padło, wbrew jego wcześniejszym przewidywaniom, w większości na wyroby Glassworks. Przekonała go jakość ich wykonania i to jak prezentowały się na żywo.
Uznał, że są lepsze.
Były naprawdę imponujące, jego wybór był trafny. Spisał się na medal.
zna się on na Tm dobrze, Nie widziałem żeby kiedykolwiek pił ze zwykłego kubka.
Zawsze pił w jakiejś przyjemnie wyglądającej szklance, kieliszku czy ewentualnie filiżance.
Były potrzebne szklanki do kilku rodzajów napojów, ojciec podjął się tego łatwego dla siebie zadania.
Zaplanował szczegółowo co chce kupić. Był dobrze przygotowany.
Uprzednio zapoznał się nawet z pełną ofertą sklepu – jako typowy przedstawiciel swojego gatunku nie przepadał za wielogodzinnym przesiadywaniem w sklepie, chociaż tolerował dłuższe pobyty w takich miejscach w przeciwieństwie do pozostałych mężczyzn. Zakupy wymagające większej uwagi robił z rozwagą i bez zbędnego pospiechu, robił to dokładnie ale szybko i stanowczo podejmował decyzje.
Zaplanował szklanki do alkoholi jak drinki czy whisky a także do napojów bezalkoholowych jak soki czy napoje gazowane, woda i napoje gorące.
Miał upatrzone kilka wzorów i chciał porównać je na żywo w sklepie. Sercem skłaniał się ku produktom huty KROSNO S.A./ mieszkał kiedyś przez pewien czas w Krośnie i okolicach, pracował w pobliżu huty. Widział jednak szklanki i szkło barowe innych hut, jak Glassworks. Robiły na nim wrażenie swoim designem.
Wybrał się do sklepu zabierając ze sobą swojego brata, tylko po to aby pomógł mu w noszeniu pudełek ze szkłem.
Na miejscu odnalazł modele, które go interesowały.
Dokładnie je pooglądał z każdej strony, sprawdzał ciężkość i grubość szkła. Interesował się też kolorami, aby pasowały czy to do wystroju ogólnego czy do zakupionych przeze mnie kieliszków.
W końcu wybrał. Padło, wbrew jego wcześniejszym przewidywaniom, w większości na wyroby Glassworks. Przekonała go jakość ich wykonania i to jak prezentowały się na żywo.
Uznał, że są lepsze.
Były naprawdę imponujące, jego wybór był trafny. Spisał się na medal.
Komentarze
Prześlij komentarz