Przyjemne cieplo
Kiedy wszyscy wypili ze szklanych kieliszków ze szkła barowego z firmy Glassworks Tadeusza Wrześniaka wyskokowego szampana to szybciutko chwycili za buty i kurtki i wybiegli na zewnątrz aby podziwiać różnego rodzaju piękne fajerwerki. Nasze chłopaki również zaopatrzyli się w pobliskim sklepie o kosztowne sztuczne ognie, więc z dziecięcym zapałem i wesołością zaczęli biegać po całym placu i podpalać fajerwerki. Dziewczyny natomiast nie chciały być gorsze i zaczęły podpalać przyniesione przez jedną z koleżanek zimne ognie. Było dość zimno, więc długo nie dało się stać w miejscu. Ja nigdy nie lubiłam kiedy blisko mnie ktoś puszczał sztuczne ognie, więc szybko wróciłam do mieszkania i postanowiłam zrobić dla reszty znajomych w szklanym dzbanku ze szkła stołowego z firmy glassworks Tadeusza Wrześniaka gorącej herbaty z cytryną i sokiem malinowym. Tuż za mną przyszła Ewa i zmarznięta usiadła na krześle przy kaloryferze i położyła dłonie na gorących żeberkach. Po około dziesięciu minutach przybiegła reszta. Usiedli przy stole i aby się rozgrzać powyciągali schowane w barku szklane karafki ze szkła barowego z firmy Glassworks Tadeusza Wrześniaka. Kiedy wszyscy mieli już ponalewane przeźroczystej cieczy do szklanych kieliszków z firmy Glassworks Tadeusza to wznieśli toast i wypili jednym duszkiem całą zawartość dość sporego szklanego kieliszka. Ja o dziwo nawet się nie skrzywiłam i czekałam jak napój zacznie rozprowadzać przyjemne ciepło po całym ciele.
Komentarze
Prześlij komentarz